Ustaliłam sobie, że będę publikować posty w każdy piątek a dzisiaj jest sobota... Tydzień zleciał mi tak szybko, że nawet nie zorientowałam się o moim spóźnieniu.
No właśnie! Czas leci tak szybko i to niestety cały czas do przodu...
W tym tygodniu miałam przyjemność odbierania mojej słodkiej siostrzenicy z przedszkola, ma 4 latka więc jej grupa jest w powiedzmy tym samym przedziale wiekowym. I dla mnie to jest takie niezwykłe jak dzieci potrafią pokazać swoje uczucia. W momencie kiedy zapukałam w drzwi i wychyliłam głowę to mała z ogromnym uśmiechem na buzi, przybiegła i powitała mnie z ogromnym przytulasem. I dla takich małych dzieci naprawdę niewiele potrzeba, ażeby zobaczyć uśmiech na ich twarzy. One tak bardzo doceniają kiedy zwracamy na nich uwagę to jest takie cudowne. Wystarczy chwila zabawy a oni zarażają nas swoją energią i śmiechem. Mimo, że zawsze powtarzałam iż dzieci nie lubię i tylko mnie irytują to ten tydzień skłonił mnie do lekkich przemyśleń. Fakt faktem dzieci potrafią bardzo działać na nerwy i potrafią dać w kość to jednak ich zachowanie najbardziej zależy od nas. To dorośli kształtują postawę młodych, to my wychowujemy i pokazujemy jak powinno się zachowywać. Jeżeli zrobimy to źle to oczywiście prędzej czy później wyjdą z tego konsekwencje.
Jednak do czego zmierzam... Czas + dzieci = małe powiązanie. Dni lecą, dzieciństwo się kończy, wkracza dorosłość. No właśnie dorosłość - każdy z nas jak był mały chciał być dorosły a okazuje się, wcale nie jest to takie super. Mnóstwo dodatkowych obowiązków, ODPOWIEDZIALNOŚĆ - to chyba najcięższe do zrealizowania i wiele wiele innych. Wykorzystajmy naszą młodość chociaż to nie zawsze zależy tylko i wyłącznie od nas. Jeżeli tylko mamy takie możliwości to skorzystajmy z tego a przede wszystkim pokażmy tym najmłodszym żeby oni nauczyli się korzystać z życia. Bo życie to fajna sprawa tylko trzeba to poczuć. 🤗
To prawda, dziecięca radość jest czymś niesamowitym! :)
OdpowiedzUsuńPowolne wkraczanie w dorosłość jak na razie jest dla mnie ciekawym i fajnym zjawiskiem, Nie ma co się martwić, każdy wiek może być korzystnie przez nas wykorzystany! :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
lublins.blogspot.com
Oj tak zdecydowanie baaaardzo mi brakuje tej dziecięcej radości i braku obowiązków😃☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Dzięcięca radość i totalny luz, tego mi brakuje :( BLOG - golawskarolina
OdpowiedzUsuńChciałabym wrócić do tamtych czasów ;)
OdpowiedzUsuńKinga Dobrowolska – blog
Zapraszam Cię serdecznie ♥
Ja zbytnio nie miałam dzieciństwa, aczkolwiek to prawda, że dzieciaki potrafią niezwykle okazywać swoje uczucia ^^ Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo mądry post :) Ja bardzo chciałabym wrócić do dzieciństwa… Szkoda, że to niemożliwe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
My blog
Też marzy mi się powrót do dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: Mój blog